Od dłuższego czasu marzy mi się fotografowanie zwierząt, a dokładniej
kotów - dużych kotów. Tak, safari, może jakaś puszcza... Z zapartym
tchem oglądałam Kevina Richardsona - "Zaklinacza lwów", gość bez
wątpienia ma DAR, o tak! Można znaleźć filmiki na You Tube z jego
udziałem - polecam serdecznie!
Ale póki co, muszę się zadowolić
robieniem zdjęć komórką albo pożyczonym od brata aparatem cyfrowym. Kot
do fotografowania już jest - Kacper :) teraz potrzeba odpowiedniego
aparatu. Może za jakiś czas uda mi się zrealizować moje marzenie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz