poniedziałek, 14 stycznia 2013

małe marzenia

Od dłuższego czasu marzy mi się fotografowanie zwierząt, a dokładniej kotów - dużych kotów. Tak, safari, może jakaś puszcza... Z zapartym tchem oglądałam Kevina Richardsona - "Zaklinacza lwów", gość bez wątpienia ma DAR, o tak! Można znaleźć filmiki na You Tube z jego udziałem - polecam serdecznie!
 Ale póki co, muszę się zadowolić robieniem zdjęć komórką albo pożyczonym od brata aparatem cyfrowym. Kot do fotografowania już jest - Kacper :) teraz potrzeba odpowiedniego aparatu. Może za jakiś czas uda mi się zrealizować moje marzenie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz